sobota, 6 marca 2010

A więc stało się...


A więc jest. Natalkowy blog.
A to wszystko przez (dzięki?) marudzenie (motywację?) Przemka.
Inspiracją dla mnie była tez książka Poświatowskiej "Opowieść dla przyjaciela" w której pisze "list" do swojego przyjaciela opowiadając mu co się u niej dzieje. Mój blog ma właśnie taki tytuł bo jest przecież pisany dla Was, moi drodzy Przyjaciele :)

12 komentarzy:

  1. A więc jest N-Talkowy blog :) Hohoho. I pierwszy komentarz Przemkowy też jest! :) I racja, to wszystko przeze mnie i przez moją marudzeniową (wiem, nie ma takiego słowa) motywację.
    No. Trochę jeszcze eksperymentów kosmetycznych bym tutaj przeprowadził, ale to już Twoje widzimisię.
    A! Zdjęcie w nagłówku jest THE BEST !!! :)
    I książkę muszę przeczytać.

    Pozdrawiam i postaram się dalej marudzić (motywować do dalszego pisania). Hehe.

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie wierze... Talek na blogspocie! Wiekopołomna chwiła! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ten szczurek z misiem jest taki...taki ... no ładny jest :)


    Sowik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sowik, ten szczurek z misiem jest taki... taki... no jest ładny. Hihi...
    Ten jagodowy szablon jest niezły ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak wiem, szczurek wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja myślałam że to myszka...

    OdpowiedzUsuń
  7. no coś Ty... a widziałaś kiedyś żeby mysz trzymała takiego misia?!

    OdpowiedzUsuń
  8. o nie mogę...
    bardzo pozytywne zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A widziałaś żeby szczur trzymał takiego misia??!! Jak tak to szacuuun :P

    OdpowiedzUsuń
  10. oczywiście, Moniko.
    I to nie raz :D
    no ale żeby mysz trzymała... to nigdy :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszem się :) Dobry pomysł! Tylko pisz częściej, niż ja!:)

    OdpowiedzUsuń