środa, 24 marca 2010

Mikel


To fajnie mieć takiego brata. Można z nim rozmawiać. Można pić shake'i. Można nawet pójść gdzieś bez celu i zastanawiać się po co do cholery się tam poszło. I dostawać od niego esemesy o czwartej nad ranem z fragmentem ulubionej piosenki. Można rozmawiać o bzdurach i o rzeczach śmiertelnie poważnych. O Bogu, o przyszłości, o kajakach i o dzieciach, o seksie i o tym, że przecież On jest bardziej dobry niż sprawiedliwy. Można też przy nim bać się śmiertelnie i zastanawiać, czy to nie jest ostatni dzień twojego życia. I lubić go nawet kiedy przemyca bomby na lotnisku. Przy Tobie mogę być naprawdę sobą. Jakbym miała brata, to chciałabym, żeby był taki jak Ty.

2 komentarze:

  1. Fajnie mieć takiego brata :)
    Empik widzę. Widzę EMPIK.

    My w Krakowie mamy taki fajny. Kilkupiętrowy. A żeby do płyt się dostać, trzeba zejść na piętro -1 (do piwnicy jak ja to mówię)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na nową notkę. Najlepiej z jakimś zdjęciem. Empik w tle musi być:)

    OdpowiedzUsuń