poniedziałek, 26 kwietnia 2010

hura, hura! matura!


:D

i na tym mogłabym już zakończyć notkę.
Bo ten uśmiechnięty paszczurek już wszystko wyjaśnia.
Przyszła wiosna. Jest mi tak dobrze, jest mi cieplutko, jest uroczo i wszystko się budzi. Ja też się budzę. Nareszcie się budzę. Świat jest dziś uroczy. I mimo, że mam na głowie 3758386 spraw, to i tak jest mi fajnie. Tydzień do matury? Przecież nie jest tak źle. Jestem mądrą dziewczynką i dlaczego miałabym sobie nie poradzić? :)
wszystko jest takie optymistyczne i cały świat się do mnie uśmiecha. Przepraszam tylko, że nie mam dla Was tyle czasu ile powinnam, obiecuję poprawę zaraz po maturze.
Hmm... "po maturze"- mój nowy okolicznik czasu :D

3 komentarze:

  1. 3758386 - to jakaś losowa liczba, czy poważnie? I powodzenia na maturze Natalio ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie się budzisz! Yeaa.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie kłam, więcej niż tydzień :D
    :*

    OdpowiedzUsuń