skip to main |
skip to sidebar
Czasem zastanawiam się kim tak naprawdę jestem. Być może jestem inna niż chcę być dla innych, nawet dla najbliższych. Może powinnam zacząć żyć teraz swoim życiem, mówić to czego ja chcę, nie spełniać oczekiwań innych na mój temat tylko być po prostu sobą. Taka jaką jestem wieczorem w swoich czterech jagodowych ścianach, kiedy nikt nie widzi, nie ocenia. Chciałabym przestać się bać tego, że zostanę sama, kiedy moi najbliżsi zobaczą to, jaka jestem w rzeczywistości.
Dzisiejsze nieśmiałe dziecko, to to, z którego wczoraj się śmialiśmy.
Dzisiejsze okrutne dziecko, to to, które wczoraj biliśmy.
Dzisiejsze dziecko, które oszukuje, to to, w które wczoraj nie wierzyliśmy.
Dzisiejsze zbuntowane dziecko, to to, nad którym się wczoraj znęcaliśmy.
Dzisiejsze zakochane dziecko, to to, które wczoraj pieściliśmy.
Dzisiejsze roztropne dziecko, to to, któremu wczoraj dodawaliśmy otuchy.
Dzisiejsze serdeczne dziecko, to to, któremu wczoraj okazywaliśmy miłość.
Dzisiejsze mądre dziecko, to to, które wczoraj wychowaliśmy.
Dzisiejsze wyrozumiałe dziecko, to to, któremu wczoraj przebaczyliśmy.
Dzisiejszy człowiek, który żyje miłością i pięknem, to dziecko, które wczoraj żyło radością.
— Ronald Russell
hmmm...tyle się ostatnio uczę. kaszki, kupki, zupki, kocyki, gryzaczki i duuuuuużo innych rzeczy.Mój Króliczek jest przedłodki.I mimo że potrzeba naprawdę dużo energii- to warto dla tych chwil radości, które są niezastąpione.Dziś o 7.30 powitał mnie najpiękniejszy uśmiech na świecie.Warto żyć, żeby zobaczyć taki uśmiech :)