skip to main |
skip to sidebar
Mam wyznaczony cel. Wiem do czego dążyć. Tylko dlaczego droga do niego prowadząca jest taka trudna? Wiem, że wszystko się ułoży, jeśli przetrwam te 3 lata. Ale wystarczy jedno małe potknięcie i mogę zrezygnować. Ze strachu że nie dam rady, że jestem zbyt słaba, że nie jestem tego warta. A może mierzę zbyt wysoko? Nie wiem, czy moje wysiłki się na coś zdadzą. Nie wiem. I nie chcę niczego innego. Jeśli nie to jest dla mnie, to nic nie jest. Cierpliwości, zdecydowanie brakuje mi cierpliwości...
wiesz do czego dążyć, więc do tego dąż.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko.
Matt ma racje.
OdpowiedzUsuńJeśli bardzo tego chcesz to do tego dąż.
A pamiętaj, żadna droga nie jest usłana różami...
Jestem z Tobą Talek :):):):)